Podczas poszukiwań sukni ślubnej pamiętajcie dziewczyny, że trzeba będzie do niej dobrać biustonosz, który będzie pasował nie tylko do sukni ale i do biustu.
Dlatego radzę przy tzw. “trudnym biuście” (tzn. takim, na który trudno dopasować “codzienny” biustonosz) wybrać odpowiedni model sukni. Dziewczyny z dużym biustem (tzn. miseczki F, G, H itd) nie powinny kupować sukni z odkrytymi ramionami – tzn. bez ramiączek – bo będzie im trudno znależć dobrą bardotkę w tym rozmiarze.
Są takie rozmiary w firmie Samanta, ale jest to bardotka nieusztywniana i nie zawsze spełnia oczekiwania dziewczyny, która musi odpiąć od niej ramiączka. Biust pod wpływem swego ciężaru trochę opada. Lepiej wybrać suknię chociaż z cienkimi ramiączkami, pod którymi będzie można ukryć silikonowe ramiączka przypięte do bardotki: tradycyjnie na ramiona lub na szyję. Bardzo odradzam suknię z gołymi ramionami i jednocześnie z mocno okrytymi plecami – to jest dobre dla biustów A, B, C, ale też ostrożnie.
Podsumowując: dziewczyny z dużym biustem wybierzcie suknię, do której można założyć biustonosz z ramiączkami – wtedy będziecie czuć się swobodnie na ślubie i na weselu.
Te które mają mały i średni biust mogą zaszaleć: gołe ramiona, jak najbardziej. Wasz biust w dobrej bardotce będzie ładnie sie eksponował i komponował z suknią.
Nigdy nie ubierajcie się w gorset lub body pod suknię ślubną. Będzie Wam gorąco i niewygodnie – szczególnie na przyjęciu weselnym.
Jeśli wybierzesz suknię z ciężkiego, grubego materiału załóż pełne figi klasyczne. W stringach suknia może obetrzeć Ci pośladki. Oczywiście w stringach jest ładniej, więc można się poświęcić, szczególnie jeśli masz pas do pończoch (pas ładniej wygląda w zestawieniu ze stringami). Kup szeroki pas, który chociaż częściowo zasłoni pośladki.
Pończochy lub rajstopy bezpieczniej mieć chociaż 2 pary na wypadek jakiejś awarii (oczka).